Historia Amelii - Matura Informatyka 2025 - Python - Wynik 94%


Pod koniec drugiej klasy Amelia przyszła do swojej nauczycielki informatyki z decyzją. "Nie, ja jestem beznadziejna z tej informatyki, ja sobie odpuszczę chyba, przeniosę się na angielski, bo naprawdę mi to w ogóle nie idzie". Nauczycielka spojrzała na nią i powiedziała wprost: "Amelka, nie poddawaj się, ty po prostu nic nie robisz w domu, a jak się nic nie robi, to wszystko jest trudne".

Dwa lata później Amelia wychodziła z matury z informatyki zadowolona. Podczas gdy wszyscy wokół narzekali – "ciężkie Access, Excel, co to była za matura" – ona myślała "ojejku, ale super, ale fajnie mi poszło". 94% na świadectwie. Trzeci najlepszy wynik w szkole.

Była jedyną dziewczyną z grupy, która zdecydowała się pisać maturę z informatyki. "Wszystkie odpuściły. Też w sumie mega dlatego się czułam taka wyobcowana, że tutaj chłopacy zawsze ścigali, że kto lepiej i tak dalej". Potem dodaje z uśmiechem: "I też w sumie mi to trochę podbiło ego, że jednak napisałam lepiej od większości z nich".

Jej szkoła była wyjątkowa – 12 osób z jednej klasy pisało informatykę. W większości szkół to jedna, dwie osoby na całą szkołę. U Amelii nauczycielka aktywnie zachęcała, organizowała wyjazdy na Erasmusy, wprowadzała nawet algorytm Dijkstry i grafy – "zagadnienia trochę z początku studiów". Wyłapywała talenty. "Myślę, że ona jest takim głównym powodem, że większość z nas pisze tą informatykę, bo naprawdę nas cisnęła".

Korepetycji Amelia nie lubi. "Tam jest taka formuła, że robisz po prostu zadania z tym nauczycielem i to w sumie nauczyciel za ciebie robi te zadania, a ty po prostu słuchasz i przytakujesz, to trochę bez sensu". Zadania z kursu przeszła prawie wszystkie – 940. Szachy i macierze? "To była taka tragedia, ja to chyba po trzy razy wszystko dodawałam". Dodawanie binarne, które się pojawiło na maturze? "Tutaj nawet na kursie waszym było zadanie, które się pojawiło u mnie na maturze. Sporo osób, które nie uczyło się tej informatyki, w ogóle o tym nie wiedziało".

Poznaj pełną historię Amelii – od kryzysu w drugiej klasie i myśli o rezygnacji, przez systematyczną pracę jako jedyna dziewczyna w grupie, aż po 94% i zadowolenie z matury, którą wszyscy nazywali trudną.

Amelia: Miałam takie trochę, taki kryzys. Powiedziałam, że nie, no ja jestem beznadziejna z tej informatyki, ja sobie odpuszczę chyba, przeniosę się na angielski, bo naprawdę mi to w ogóle nie idzie. I ona powiedziała, że Amelka, nie poddawaj się, ty po prostu nic nie robisz w domu, a jak się nic nie robi, to wszystko jest trudne. Faktycznie przekonała mnie i naprawdę duże wsparcie od niej otrzymałam.

Amelia: Jakoś jestem, nie jestem przekonana do korków, bo tam jest taka formuła, że robisz po prostu zadania z tym nauczycielem, no i co, i to w sumie nauczyciel za ciebie robi te zadania, a ty po prostu słuchasz i przytakujesz, no to trochę bez sensu. Byłam zadowolona, wiedziałam, że będę miała na pewno powyżej 90. Po prostu byłam tak super przygotowana, że nie musiałam się o nic martwić tak naprawdę, no. Jak z kim nie rozmawiałam, każdy mówił, że o Boże, ciężkie Access, Excel, co to była za matura, a ja byłam, ojejku, ale super, ale fajnie mi poszło.

Mateusz: Amelia, dziękuję za przyjęcie mojego zaproszenia na to spotkanie. Jeszcze raz gratulacje ode mnie i całego zespołu. 94% z matury z informatyki, to naprawdę myślę, że powinnaś być zadowolona z tego wyniku. Zakładam, że to był jeden z lepszych wyników w szkole, jak i nie najlepszy z matury z informatyki.

Mateusz: Zakładam też, że to był jeden z najlepszych wyników w ogóle... A może się mylę?

Amelia: Chyba trzeci najlepszy.

Mateusz: Trzeci najlepszy, to ciekawe, bo nieraz jak rozmawiam z uczniami, to jest tak, że jak ktoś ma najlepszy na roku, to 94% to jest najlepszy na roku, albo najlepszy w ciągu ostatnich trzech czy pięciu lat nawet. Więc gratulacje. I zakładam, że dostałaś nas takie studia, jakie chciałaś.

Amelia: Tak, tak, dokładnie.

Mateusz: I na jaką uczelnię i na jaki kierunek wybrałaś?

Amelia: Wiesz co, Uniwersytet Warszawski Kognitywistyka.

Mateusz: O, to ciekawe, bo pamiętam, że jeszcze jak w październiku rozmawialiśmy, to jeszcze myślałaś o informatyce bardziej.

Amelia: Tak, tak, ale teraz się trochę zmieniło i uznam, że to jednak nie jest tak do końca moja bajka i że wolę coś takiego bardziej szerokiego, że mogę sobie potem jeszcze zdecydować co dokładnie. Bo tam też jest trochę informatyki, matematyki, trochę psychologii, więc zobaczymy.

Dlaczego warto zdawać maturę z informatyki?

Mateusz: Tak, a jeszcze co do tych 94% chciałem dzisiaj to szczególnie poruszyć, no bo to jest wynik, który tak naprawdę nie tylko pokazuje, że miałaś opanowane wszystko na tą maturę i że też opanowałaś przede wszystkim presję czasu i stresu podczas matury, ponieważ to potrafi nawet pogrążyć najlepszą osobę, która jest przygotowana na 100%. Więc o tym chciałbym dzisiaj porozmawiać, a natomiast zacznijmy od samego początku, czyli dlaczego w ogóle chciałaś zdawać maturę z informatyki?

Amelia: Chciałam zdawać maturę z informatyki, ponieważ byłam na profilu mat-fiz-inf i miałam jeszcze do wyboru zdawanie fizyki. I fizyka mi nie przypadła do gustu, uznam, że informatyka będzie dla mnie łatwiejsza i też mieliśmy dużo zachęty od strony nauczycielki. Nawet w porządku mi szła ta informatyka, jednak nie przykładałam do tego takiej wagi, w ogóle praktycznie mało co robiłam w domu. Ale uznałam, że chcę napisać tą maturę z informatyki, myślałam, że w sumie będzie w porządku, Excel, Access to same pryscizny.

Amelia: Okazało się potem, że było trochę inaczej, ale i tak cieszę się, że wybrałam informatykę zamiast fizyki, ponieważ jakoś bardziej mi po prostu pasowało.

Mateusz: I tak to bardzo ciekawe, że nauczyciel informatyki czy nauczycielka informatyki zachęcała Cię do zdawania matury z informatyki, bo w większości szkół, zdecydowanej większości jest zupełnie inaczej. Czyli nie piszcie informatyki, nie obchodzi mnie, chcesz pisać informatykę? Nie podchodź do mnie, nauczyciel jest po prostu bardzo, bardzo sceptyczny. Opowiedz mi, ile osób zdawało w takim razie informatykę w Twojej klasie?

Amelia: W mojej klasie zdawało informatykę z 12 osób chyba? Na ile? Ale to praktycznie cała nasza grupa z informatyki, bo można było u mnie w klasie rozszerzać angielski albo informatykę.

Amelia: My wszyscy wybraliśmy angielski i z całej tej grupy chyba dwie osoby nie pisały informatyki, ale jeszcze jedna dodatkowa osoba pisała informatykę w ogóle spoza naszego rozszerzenia, więc sporo.

Mateusz: Tak, naprawdę, z jednej klasy 12 osób to jest naprawdę sporo, patrząc na niektóre szkoły, że jest jedna osoba albo dwie, trzy na całą szkołę i to wszystko. A powiedz mi, jak właśnie, bo też staram się to zrozumieć tak szerzej, czemu w większości szkół tak naprawdę matematyka rozszerzona jest, wszyscy ją wybierają, a informatykę tak mało osób. Powiedz mi, u Ciebie wybrało tą informatykę naprawdę sporo osób. Co było tego głównym czynnikiem, musisz powiedzieć, zachęcenie nauczycielki, ale jak to wyglądało tak w szczegółach?

Amelia: U nas jeszcze dużo osób uznało, że umie angielski na tyle, że nie potrzebuje rozszerzać angielskiego i że fajniejszym rozszerzeniem będzie informatyka, bo skoro mieli wybór, to na angielskim i tak nie będą praktycznie nic robić, dużo się nie nauczą, a jednak informatyka to sporo osób też się przekonało.

Amelia: Na przykład na drugim roku mój kolega pojechał na Erasmusa, który taki matematyczno-informatyczny i po tym Erasmusie nasza nauczycielka też z informatyki tam pojechała i wyłapała u niego ten talent i przekonała go do tego. I naprawdę, naprawdę super mu idzie, widać, że ma do tego zajawkę i po prostu wiele osób o tym nie wie, że ma takie zdolności, bo po prostu informatyka w podstawówkach, dobrze wiemy jak wygląda i tam za bardzo nie ma w ogóle programowania. No i po prostu myślę, że dużo osób się boi, bo to brzmi tak przytłaczająco bardzo i tak mega trudno, że w ogóle trzeba być nie wiadomo jak mądrym, żeby chodzić na informatykę. Jest po prostu owiana sporą tajemnicą ta informatyka, tak mi się wydaje osobiście.

Mateusz: Dobrze wybrałaś informatykę, a powiedz mi jeszcze jedną rzecz. Powiedziałaś, że nauczycielka właśnie Was zachęcała, pokazywała Wam różne rzeczy, czyli jak wyglądały Twoje lekcje informatyki w szkole?

Amelia: Nasze lekcje z informatyki wyglądały tak, że na początku mieliśmy oczywiście podstawy Pythona, podstawy programowania i robiliśmy z nauczycielką. Ona nam dawała różne zadania, teoretycznie używaliśmy podręcznika nowej ery, ale praktycznie to ona po prostu nam wyświetlała zadania albo mówiła nam co mamy robić. Potem to rozszerzaliśmy różne struktury danych, wprowadziła nam nawet zagadnienia trochę z początku studiów w stylu algorytm Dijkstry i grafy. Mieliśmy wspaniałą nauczycielkę, która była bardzo zaangażowana i też zawsze można było do niej przyjść jak się czegoś nie rozumiało.

Amelia: Ja chyba pod koniec drugiej klasy miałam taki kryzys. Powiedziałam, że nie, ja jestem beznadziejna z tej informatyki, ja sobie odpuszczę chyba, przeniosę się na angielski, bo naprawdę mi to w ogóle nie idzie. I ona powiedziała, że Amelka nie poddawaj się, ty po prostu nic nie robisz w domu, a jak się nic nie robi to wszystko jest trudne. Faktycznie przekonała mnie i naprawdę duże wsparcie od niej otrzymałam i myślę, że to ona jest takim głównym powodem, że większość z nas pisze tą informatykę, bo naprawdę nas cisnęła.

Amelia: Trzeba przyznać, że naprawdę była wspaniałą nauczycielką.

Matura z informatyki wymagania - co trzeba umieć?

Mateusz: W koniec drugiej klasy mówisz, że nic nie umiem z informatyki, jestem najsłabsza z informatyki, a potem piszesz na 94%.

Amelia: Tak, dokładnie, ale myślę, że właśnie w tej systematyczności bardzo mi pomógł kurs, bo ja naprawdę mam słabą wolę, a jak tutaj widziałam te takie kwadraciki, że jest ciemno, ciemno i tak mnie to motywowało, że codziennie coś robiłam, mimo że na przykład mało tego było. Miałam też taką motywację, nie musiałam sama szukać tych zadań, tylko miałam od razu gotowe zadanie, nie musiałam się martwić, czy to jest dobrze, czy źle, bo to było od razu sprawdzane i to dla mnie też była idealna forma, bo na przykład mam wrażenie, że takie korki zwykłe z fizyki, z informatyki myślę, że by mi mało dały. Nie wiem, jakoś nie jestem przekonana do korków, bo tam jest taka formuła, że robisz po prostu zadania z tym nauczycielem i to w sumie nauczyciel za ciebie robi te zadania, a ty po prostu słuchasz i przytakujesz, to trochę bez sensu.

Jak przygotować się do matury z informatyki?

Mateusz: Trochę tak, to jest właśnie problem, którego dużo osób wybiera, tylko repetycje, bo to jest najlepszy sposób nauki utarty, bo to był najlepszy sposób nauki utarty przez dziesiątki lat tak naprawdę, że jedna osoba pomaga drugiej, a wychodzi na to, że nauczyciel za ciebie robi i pokazuje ci, jaka jesteś dobra i że robisz progres, czy czujesz ten progres, ale nauczyciel finalnie za ciebie co chwilę pomaga, a na maturze nic ci nie pomoże i nie podpowie. Do tego dochodzi stres, presja czasu i potem wynik jest jaki jest. Jest taki jest, nie zapytaj się nikogo, bo nie masz kogo. Tak, a jakie było w ogóle twoje pierwsze odczucie, tak jak dołączyłaś do naszego przygotowania?

Amelia: Znalazłam wasz kurs, bo tak właśnie szukałam jakiegoś w internecie i tak sobie patrzyłam na różne oferty. U was mnie mega zachęciło to, że było bardzo dużo zadań. Reklamowaliście się, że jest bardzo dużo zadań i jeszcze ta gwarancja, że jak będzie poniżej 80%, ja też uznałam, że jak coś mega zepsuję i naprawdę się rzetelnie do tego przygotuję, to po prostu nie ma szans, żebym dostała mniej niż te 80%, bo inaczej wam się to po prostu nie opłaca, więc uznałam, że to jest jednak jakość, którą się reklamujecie, więc myślę, że sporo osób nie ma mniej niż te 80%, skoro nawet mówicie, że zwrócicie pieniądze.

Amelia: Ale też właśnie, że są ci nauczyciele, że można zawsze kogoś zapytać, że nie są same filmiki, tylko właśnie są te zadania. Najbardziej mi na tych zadaniach zależało i też się reklamowaliście, że jest ich na tyle dużo, że naprawdę do wszystkiego będziemy przygotowani.

Mateusz: To dopytam cię właśnie, bo praktycznie przerobiłaś wszystkie zadania z całego przygotowania. Pytanie jest następujące: czy jeżeli ktoś przerobi wszystkie zadania, aktualnie mamy 940 zadań domowych, czy jeżeli ktoś to przerobi rzetelnie, samodzielnie, czy jest opcja, żeby miał słaby wynik z matury z informatyki?

Amelia: To nie jest taka opcja, tylko wtedy, jeśli nie będzie robił tych zadań rzetelnie. Jeśli będzie na przykład ściągał, wpisywał w czat GPT, zrób mi to zadanie, no to tak. Ale inaczej myślę, że nie ma szans. Jak ktoś to zrobi sam, własnoręcznie, przemyśli, to nie uda mu się, zrobi to trzeci, czwarty, dziesiąty, to myślę, że nie ma szans.

Amelia: Tutaj nawet na kursie waszym było zadanie, które się pojawiło u mnie na maturze, to z tym dodawaniem binarnym. Ja wcześniej to miałam niby na lekcji, ale myślę, że bardzo mało osób się z tym spotkało i też tak losowo się w ogóle na tej maturze pojawiło. Bo nigdy wcześniej nie było czegoś takiego i też w ogóle sobie przypomniałam, że to było na kursie, bo jakoś, nie wiem, chyba, nie wiem. W ogóle o tym nie pamiętałam, jak się do tej matury przygotowywałam i sporo osób, które też właśnie, na przykład nie uczyło się tej informatyki, w ogóle o tym, o tym nie wiedziało.

Amelia: I to też jest taka niszowa rzecz, ale u was po prostu to wszystko było, więc ja tam weszłam, zwłaszcza na początku też miałam spory problem z takim szybkim robieniem Excela i Accessa. Ale po zrobieniu tych, nie wiem, dziesiątek matur po prostu dla mnie to było takie proste. A wszyscy mi mówili, że o Boże, ten Access, ten Excel, masakra. A ja byłam zadowolona, że mi to tak dobrze poszło, no nie?

Amelia: Więc myślę, że nie ma szans. Jak ktoś to rzetelnie zrobi i naprawdę będzie się do tego przykładał, to bez problemu.

Mateusz: Z tym dodawaniem binarnym jest jak z algorytmami też u nas, czyli dużo osób mówi na początku, że w sumie to na maturach nie trafiają się algorytmy, czyli nie ma tak, napisz algorytm do tego roku praktycznie, bo w tym roku i było NWD. Takie, że nie było wytłumaczenia, bo w poprzednich latach wszystkich to było wytłumaczenie, że NWD to jest to i to i to, opisane było, no i zrób to w kodzie. Teraz było napisz NWD bez wytłumaczenia, więc chyba w pierwszym roku to się trafiło. Ale też dodawanie binarne to jest też rzecz, a, bo to nie ma takich zadań na maturze, to tego się nie przygotowuje, tak samo jak z algorytmów.

Mateusz: Nie ma takich trudnych algorytmów na maturze, to z tego się nie przygotowuje, bo to mi nie będzie potrzebne. A my właśnie podchodzimy do tego bardziej w ten sposób, żeby do matury, czyli nie podstawą programową, która jest na lekcjach, bo na lekcjach są czasami różne rzeczy, które później w ogóle nie są punktowane na maturze, jak jakieś word i inne takie rzeczy, a podstawą programową do matury, po to, żeby przerobić wszystkie algorytmy, dodawanie binarne, odejmowanie binarne i tym podobne. Też były po prostu w tym zakresie od CKE, więc my staramy się być zaktualizowani z tym. Jak widzimy, to zaprocentowało, bo oni właśnie dali na podstawie tego nowy typ zadania.

Mateusz: Tak, i czy jest jakieś jedno zadanie z naszego przygotowania, które Ci zapadło w pamięć, jakaś tematyka, bo z informatyki mamy jakieś tam różne żołędzi, orzechy, w tym roku na maturze była tematyka Marsa? Czy może jest coś, co pamiętasz z naszego przygotowania?

Amelia: Szachy, temacierze. To była taka tragedia, ja to chyba po trzy razy wszystko dodawałam, bo jakoś nie wiem, tak to wszystko skomplikowałam. Ale finalnie się udało.

Amelia: Chyba moją największą zmorą to były te takie ciężkie macierze, bo to było naprawdę bardzo trudne i trafiły się na maturze też macierze.

Amelia: Tak, tak. Co prawda w prostej wersji, ale trafiły się. Ale przez to, że te szachy były takie ryjące głowę, to mega mi to zapadło w pamięć i to co było na maturze wydało się taką łatwizną przez to.

Jak wygląda matura z informatyki?

Mateusz: Tak, z macierzami dużo osób ma różne komplikacje, ale to w zasadzie nie jest aż tak bardzo trudne. To tak samo jak i Excel Access, to co mówiłaś, że wystarczy tak naprawdę praktyka i można to w stu procentach opanować. Przejdźmy do tematu w ogóle matury, czyli zacznijmy może od sprawdzenia komputera: jak u Ciebie wyglądało?

Mateusz: Czy były jakieś historie z tym związane? Czy były jakieś problemy dzień przed maturą? Sprawdzacie komputery i jak to u Ciebie wyglądało?

Amelia: U mnie to wyglądało tak: ja miałam wydłużony czas na maturze, więc ja po matematyce chyba rozszerzonej przyszłam do tej sali i ja już nie mogłam wybrać komputera, bo został jeden. No weszłam do tej sali, pokierowali mnie do komputera, odpaliłam sobie wszystkie programy, sprawdziłam, coś tam napisałam, działało. Nie było żadnych problemów. Wszystko było w porządku.

Amelia: Tam był też taki pan, który tam powiedział, czy się wszystko zapisuje, czy żeby sprawdzić wszystko. Wszystko było w porządku.

Zgarnij „darmowe” punkty na maturze

W ramach dodatkowego wsparcia w procesie nauki, przygotowaliśmy dla Ciebie książkę „MATURA INFORMATYKA - TEORIA”.

Materiały zostały stworzone z myślą o zróżnicowanych stylach nauki – zarówno w formie czytanej, jak i słuchanej – aby ułatwić przyswajanie wiedzy i zwiększyć efektywność Twojej nauki.

ksiazka-matura-informatyka-teoria

Czy matura z informatyki jest trudna?

Mateusz: I powiedz mi, jaki ten dzień matury? Dużo stresu na samym początku?

Amelia: Szczerze to tak, mega się stresowałam. Wcześniej robiliśmy jakieś matury próbne, w ogóle mieliśmy wszystko na pulpicie już, a tutaj było jeszcze z jakiegoś dysku, w sensie z płytki coś zgrać i tak dodatkowo. Ale im dalej w las, tym szło łatwiej i jak już się rozkręciłam, to było naprawdę w porządku. Wyszłam zadowolona, wiedziałam, że będę miała na pewno powyżej dziewięćdziesięciu.

Amelia: Po prostu byłam tak super przygotowana, że nie musiałam się o nic martwić. Jak z kim nie rozmawiałam, każdy mówił, że ciężkie Access, Excel, co to była za matura, a ja byłam, ojejku, ale super, ale fajnie mi poszło.

Mateusz: Super, to jeszcze raz gratulacje ode mnie i całego zespołu w wyniku, bo naprawdę my mogliśmy być tylko pomocą, narzędziem w tym wszystkim, a to ty włożyłaś ciężką pracę, wysiłek i godziny, dziesiątki, setki godzin w to, żeby wszystko przerobić i opanować wszystko w stu procentach. Jakie dałabyś porady maturzystom na kilka dni przed maturą? Czy jaka była twoja strategia na koniec kwietnia bądź przed maturą, już na dwa, jeden dni przed maturą z informatyki? Czy jeszcze coś robiłaś, czy już odpuściłaś, stwierdziłaś, że trzeba wypocząć, trzeba być gotowym na wszystko?

Amelia: Ja ogólnie mogę polecić osobom, które będą właśnie korzystały z kursu, żeby zaczęły wcześniej robić te zadania, bo ja tak sobie na początku, jak były tam podstawy Pythona, listy, to robiłam tak parę zadań dziennie, ale tak w sumie zrobiłam sobie przerwy i potem pod koniec robiłam tych zadań, nie wiem, dziesięć dziennie, bo musiałam się wyrobić, bo trochę sobie odpuściłam. Więc ja jeszcze wtedy kończyłam jakieś zadania, już mi się skończył darmowy Excel i Access, więc już nie mogłam tego robić, ale jakieś jeszcze pojedyncze zadania kończyłam. A tak to raczej odpoczywałam, już wiedziałam, że zrobiłam tyle, ile mogłam.

Amelia: Nie byłam w ogóle tą maturą z informatyki zestresowana, w sensie tuż przed byłam zestresowana, ale wcześniej czułam taki wewnętrzny spokój, że ja już zrobiłam wszystko, co mogłam zrobić. Jeszcze sobie ewentualnie czytałam tam trochę z teorii, jakieś takie protokoły, takie małe rzeczy, o których się szybko zapomina. A tak to bardziej odpoczywałam. Już wiedziałam, że więcej nie zrobię, jeszcze parę zadań pokończyłam, więc taka była moja taktyka.

Mateusz: A robiłaś jakieś arkusze w ogóle na czas przed maturą?

Amelia: My mieliśmy chyba trzy próbne w szkole, więc już uznałam, że jestem z tym obeznana. Ale jak najbardziej, jak ktoś ma problem z tym czasem, to trzeba to robić, bo tu jednak aż tyle czasu nie ma, naprawdę. To na styk było praktycznie, ledwo mi starczyło czasu, żeby wszystko sprawdzić, mimo że było to dla mnie proste. Więc naprawdę to, że się umie, to nie znaczy, że się umie szybko to zrobić, więc jak najbardziej trzeba na czas robić.

Mateusz: Czyli zalecenie też przed maturą, żeby sobie te parę arkuszy chociaż ze stoperem zrobić i potem, żeby mieć to wyczucie na maturze. A kiedy skończyłaś w ogóle te wszystkie zadanka, mniej więcej pamiętasz, kiedy robiłaś ostatnie?

Amelia: Wydaje mi się, że tak jakoś cztery dni, w sensie ja nie zrobiłam wszystkich, bo mi wygasł Excel i Access za darmo, bo w tej darmowej wersji nie można tego wysłać, ale ostatnie zadanie tak wysłałam właśnie jakoś tydzień przed maturą.

Mateusz: A jak ogólnie oceniasz trudność zadań podług tego, co było na maturze i podług tego, co jest na maturach?

Amelia: Niektóre były porównywalne, ale większość było trudniejsze. Myślę, że to dobrze, że było trudniejsze, bo wtedy te wszystkie na maturze, właśnie tak jak mówiłam, prościzna, prościzna, prościzna. Wydaje mi się, że były lekko trudniejsze i że trzeba było się bardziej pogłowić. Ale uważam, że to giga plus, bo po prostu podniosło mi tą poprzeczkę.

Amelia: Już wiedziałam, że no tutaj im dalej w las, tym te zadania były trudniejsze, ale to było tak stopniowo, że na początku było proste, proste, proste, o tutaj lekki problem, tutaj znowu lekki problem. Po prostu też stopniowo wzrastała ta trudność, więc to nie tak, że od razu zadania były mega trudne. Tylko że stopniowo, żeby się też nie nudzić, że to wszystko takie prościzna, żeby podnieść poziom, więc myślę, że mega w porządku.

Mateusz: Tak, a zadania były trudne, bo były ponad poziom matury, że były z zakresu studiów, czy bardziej były łamigłówkami i tym podobne?

Amelia: Nie, no właśnie takie bardziej łamigłówki, że to dalej jakby temat maturalny, ale też był tam jakiś niuansik, że trzeba było to bardziej przemyśleć, myślę, że ewentualnie mogłoby być takie zadanie na maturze. No ale to na pewno nie był poziom studiów.

Mateusz: Czy Amelio finalnie uważasz, że zdawanie matury z informatyki, na co nie byłaś pewna w drugiej klasie, czy byłaś zdecydowanie gorsza z informatyki, uważasz za najlepszą decyzję, jaką mogłaś podjąć w tamtym czasie?

Amelia: Jak mi się wydaje, to bardzo dumna, że to zrobiłam. To było coś takiego, do czego nie byłam pewna, no bo też byłam w sumie jedyną osobą z mojej grupy z dziewczyn, która zdawała informatykę, wszystkie odpuściły. Też w sumie mega dlatego się czułam taka wyobcowana, że tutaj chłopacy zawsze ścigali, że kto lepiej i tak dalej. I też w sumie mi to trochę podbiło ego, że jednak napisałam lepiej od większości z nich.

Amelia: I to jest taki naprawdę super boost do samooceny i naprawdę po prostu trzeba w siebie uwierzyć i systematycznie robić i myślę, że to na pewno będzie jakiś tego wyznacznik.

Mateusz: Tak, świetnie to podsumowałaś. W takim razie Amelio, ja dziękuję Ci za rozmowę. 94% matury z informatyki to jest wynik Twojej długiej pracy. Dołączyłaś do nas w październiku, choć już miałaś jakieś wcześniej przygotowanie, na początku mówiłaś, że ta informatyka w ogóle nie była dla Ciebie, że jej nie chciałaś robić, czułaś się, że jesteś najgorsza z tej informatyki.

Mateusz: Finalnie 94% na maturze, więc jeszcze raz gratulacje ode mnie i całego zespołu. Brzmi to delikatnie jak bajka, ale faktycznie u Ciebie się to zadziało tylko dzięki Twojej ciężkiej pracy. My delikatnie pomogliśmy, dostarczając odpowiednie narzędzia. No i bardzo było mi miło rozmawiać z Tobą, jeszcze raz to była przyjemność i dziękuję Ci za rozmowę.

Amelia: Ja również dziękuję, dziękuję za ten kurs i naprawdę mega przygotowanie. Bardzo miło mi się robiło zadania.